Mamy mroczny, gotycki klimat. Batman jest ponurym, monumentalnym i fascynującym mścicielem. Fabuła jest nadzwyczaj prosta, ale urokliwa. Można to liczyć, jako nieoficjalną część pierwszą, nieoficjalnej trylogii Burtona i dać sobie spokój z "Batman Forever" i "Batman i Robin". Mówiąc szczerze:
Batman (1943) =5,6/10.
Batman Forever - 6,1/10.
Poważnie?