Jest najzabawniejszą aktorką jaka znam i ma do siebie dystans ;) Do tego jest ładna i ma już Oscara na swoim koncie. Oby tak dalej Jenn <3
"Zabawna", "ma do siebie dystans" i "jest ładna"-wiesz, takie cechy są najważniejsze jak pracujesz jako hostessa na evencie w galerii handlowej :)
Możliwe.
Załóżmy, że dostała by właśnie taka rolę hostessy - dokładnie takiej jaką opisałeś :)) Wtedy i tak doczepiłbyś sie do czegoś: że nie umie grać, że jest sztuczna itp, nieprawdaż?
Widzę, że według ciebie żeby być dobrą aktorką/aktorem trzeba być brzydkim, zadufanym w sobie poważnym kamiennym posągiem. :)
Są ludzie i parapety...
A czy ja napisałam "dobra aktorka to brzydka, zadufana w sobie osoba, kamienny posąg"? Bo Ty pod tematem"najlepsza" wymieniłaś cechy które nijak się mają do zawodu aktora. Skomplementowałaś Jennifer jako osobę, a mi chodzi o nią jako aktorkę. Jeśli nie łapiesz, daję przykład - lubię Matta Damona, jest dla mnie przystojny,zabawny jako człowiek, ma Oscara ale w swojej profesji aktora jest dla mnie przeciętny. Rozumiesz? Nie chcę jechać po Jennifer, może za jakiś czas będzie wspaniałą aktorką-ale z pewnością jeszcze nie jest nią teraz. PS. Oscar wyznaczał poziom jakieś 15, 20 lat temu, nie wiem czy pamiętasz te czasy ;)
Człowieku, ale ty się czepiasz... znajdź se hobby czy coś ;p
Rozumiem strona o filmach i w ogóle, ale gość nie napisał "najlepsza aktorka" tylko "najlepsza", a nawet jeśli to nie musi wymieniać cech, które potwierdzają jej umiejętności aktorskie, może po prostu lubi ją jako osobę i wymienił cechy, które u niej mu się podobają? Nie wpadłeś na to? Po komentarzu widać, że jest fanem. Na przyszłość nabierz trochę respektu do innych i szanuj zdanie drugiej osoby.
Ok. Na respekt (po polsku szacunek) trzeba sobie zasłużyć, tak dla przypomnienia ;) A ja chciałam tylko dowiedzieć się jakie talenty, cechy, umiejętności oprócz ładnego lica ma jeszcze owa aktorka którą się tu wychwala. Nic więcej, więc proponuję luz i bez spiny.
Respekt to po polsku respekt. Takie słowo figuruje w słowniku jako najzwyczajniejszy w świecie rzeczownik. ;)
Jak dla mnie laska nie jest ładna, średniawka to max a jako aktorka na oscara nie zasłużyła, gra po prostu przeciętnie i to tyle w tym temacie.
Są gusta i guściki. A co do tych oscarów to naprawdę rzadko kto uważa że dana osoba zasłużyła, cóż trudno dogodzić, ale ocena 8,7 właśnie przy oscarowej roli Jennifer chyba jednak coś znaczy...
Oglądnąłem z nią 14 filmów średnia wyszła mi 6,9 a wież mi że byłem obiektywny i oceniałem sprawiedliwie, więc jak dla mnie średnia 6,9 to jest dla tej aktorki akurat jej poziom aktorstwa niestety, jedna rola Oskarowa nie robi z niej B.Dobrej aktorki np. taki Leonardo DiCaprio już dawno powinien dostać Oscara a dostał za "Zjawę" gdzie nie powinien bo widziałem jego lepsze role, no cóż oni sobie żyją w swoim świecie to taka troszkę "mafia" odnośnie tych rozdawania Ocarów pozdrawiam.
Ja bym jeszcze dodała: mega irytująca :) Po pewnym czasie te głupawe miny podczas wywiadów, nerwowe chichotanie, potykanie się i inne prostackie zachowania wychodzą bokiem.
A to ty ją znasz? kiedy to ją niby poznałaś? razem na imprezy chodzicie pewnie ;)
To że widziałaś kogoś w filmie albo w jakimś wywiadzie nie znaczy że go znasz, to jest aktorka ona ma wpisane w zawód udawanie kogoś kim nie jest. To że w filmie czy wywiadzie jest miła nie znaczy że naprawdę jest miła ;)
Może cię to zaskoczy ale zdarza się nawet że aktorzy grający parę w filmie/serialu udają parę w realnym świecie żeby tylko durni fani się cieszyli i oglądali ich durny film/serial. W Hollywood nigdy nie masz pewności jaki ktoś jest na prawdę no chyba że znasz osobiście tego kogoś to wtedy możesz wiedzieć czy jest miły, fajny itp. na ekranie to widać tylko czy ktoś jest ładny ;)
Ja tam Lawrence lubię za role w x-menach co do pozostałych ról... no cóż ja nie lubić dramatów, dramat to mam jak wyjdę z domu i rozejrzę się co się u sąsiada i na świecie dzieje nie muszę do tego filmów oglądać ;)
To takie "słodkie" jak się czyta jaka frustracje się wylewa z ludźmi pod prostym komentarzem, że ktoś lubi jakąś aktorkę. To, że Lawrence jest młoda i zagrała w typowych hiciorach od razu powoduje, że ludzie będą po niej jechać. Do wszystkich krytyków, którzy tak cisną: poproszę o jakieś klipy ze scenami, które spowodowały, że macie o niej taką kiepską ocenę, bardzo chętnie to zobaczę, może rzeczywiście coś przegapiłem, ja jak na razie bardzo doceniam, uważam, że do tej pory z filmów, które z nią widziałem: tam gdzie film był średni, tam ona zazwyczaj grała powyżej poziomu filmu i współtowarzyszy, a tam gdzie film był naprawdę dobry, tam ona też nigdy nie ustępowała. Nie ogłoszę jej najlepszą aktorką wszechczasów, bo jeszcze potrzeba sporo lat i ról do tego, ale na pewno nie powiem, że jest średnia albo słaba. Moim zdaniem bardzo dobra aktorka i przepiękna kobieta.
2 lata temu bym się z Tobą nie zgodził, ale teraz gdy zaczynam ją bardziej doceniać to w pełni popieram Twoją wypowiedź ;) Najlepsze role zdecydowanie w "Do szpiku kości" i "mother!".
Smutne, że za mother! dostała nominację do maliny, chociaż też uważam, że to jedna z jej lepszych ról
Zgadzam się z tym, że zagrała dobrze i taka nominacja dziwi.
Ale może jest coś w tym, co sama powiedziała w jednym z wywiadów, że w tej roli najmniej czuła się sobą.
Ja bardzo ją lubię za i ten dystans, o którym wspomniałaś, jak i za to, jak szybko potrafi zareagować błyskotliwym poczuciem humoru :) Zdecydowanie wyróżnia się ona tym na tle wielu aktorek, a wręcz przyznam, że nie znam drugiej takiej tak żartującej :)
I wiesz, myślę że właśnie to może niektórym się w niej nie do końca podobać, że jest taka luzacka i nie wpisuje się w pewien wizerunek, w którym wiele osób chciałoby na widzieć.
Ale całe szczęście, że Jen nic sobie z tego nie robi i jest jaka jest :)
Ale wiesz ze teraz każdy aktor musi być właśnie taki „zabawny, wyluzowany i mieć do siebie dystans” co jest mega irytujące bo każdy jeden aktor czy aktorka biorą udział w tych wszystkich „przezabawnych” talk show gdzie pokazują jacy z nich luzacy. Oczywiście wszyscy zarabiają miliony ale na codzień są zupełnie normalnymi przeciętnymi ludźmi i prowadzą normalne życie. Jakoś to się kłoci z tym co pokazują na instagramie (nawet pałeczki do sushi muszą mieć za 10 tys). A no właśnie, i ta mania pokazywania wszystkiego na insta, dzieleniem się swoimi przemyśleniami, jakieś zabawne zdjęcia i filmiki. Gdzie się podziały tajemnicze gwiazdy z dawnych lat...
Oglądałam różane wywiady i tzw "setki" dziewczyna ma mega dystans, obłędne poczucie humoru ale przede wszystkim jest wspaniałą aktorka dla mnie 9/10
gdyby nie dawanie Weinsteinowi po kątach to nici z kariery jak i wyżebranego Oskara :) śmeich na sali że ktos taki dostał nagrode dla najlepszej aktorki, a aktorzy typu Johnny Depp nie mają XD to jest po prostu robienie z widzów idiotów :) i przykład na to że hollywoodem rządzi ku*estwo i układy
Aktorka średnia. Drażni swoją grą,ale jak się głosi odpowiednie poglądy to w Hollywood kariera leci. Oskary teraz są nic nie warte. Od jakiegoś czasu hamerykanie robią coraz gorsze filmy. Aktorzy w filmach ciągle Ci sami. Jak na nią patrzę to naprawdę żałuję, że tagy aktorzy jak Deniro, Pacino, Hackman czy Freeman nie mogą żyć wiecznie. Takie aktoreczki tylko odzwierciedlają jak czas dobrego kina zszedl na psy i już lepiej nie będzie. Kiedyś mieliśmy Bravehearta, Titanica czy władcę pierścieni. Kino kręcone z rozmachem i aktorami, którzy grali, a nie wyglądali. Oskary były rozdawane za wybitność, a nie za słuszne poglądy. Po 2010 ciężko się doszukać naprawdę dobrego filmu. Dziś filmy sie produkuje na jedno obejrzenie i zapomnienie. Jak to mówią szału nie robią, czterech liter nie urywają.