Upadek, Telefon, Czas Zabijania-realistyczne dramaty, a z drugiej strony komiksowe Batmany, Linia Życia ,Straceni Chłopcy. A pro Pos Batmana i Robina, to pomijając jakość samego filmu, jechanie do dziś po Panu Shumacherze, który się pokajał za ten film, choć nie musiał,uważam za przeginkę. Tym bardziej, że znaleźć można, zwłaszcza w ostatnich latach multum filmów, za które, równie uznani twórcy powinni się zapaść pod ziemię. Stu lat Panie Shumacher. Niech Pan jeszcze nie kończy kariery.
Czy Adam West musiał przepraszać za swojego Batmana? Nie. Owszem, Batmany Schumachera zestarzały się w śmieszny sposób, ale żeby ich nienawidzić... Dziś są zabawną ciekawostką i pokazują, jak bardzo zmieniło się kino superbohaterskie. Gdyby taki film wyszedł dzisiaj, fani rozszarpaliby takie coś od razu. ;)