Napisałam o tym już na forum serialu, ale grając Midge jest skrzyżowaniem Claire Foy w The Crown (z wyglądu) i Lea Michele w Glee (z głosu i zachowania). Ale wydedukowanie tego trochę mi zajęło. Najlepsze jest to, że zetknęłam się z nią wcześniej przy okazji House of cards i zagrała tam zupełnie inaczej. Inny głos, inna twarz, inny akcent. Wszystko inne. Niesamowita aktorka